nauka latania |
Zębuszek jest mój :).
Ale jeżeli ktoś także chciałby mieć swojego Wróżka, może do mnie napisać, a ja postaram się jeszcze jakiegoś wyczarować (katsliwi@wp.pl).
(edit: 21.11.2010): Zębuszek przynależy teraz do mojej kochanej Mamy, dla niej czaruje rzeczywistość i wciela się w rolę Anioła Stróża. Czeka.
very good blog, congratulations
OdpowiedzUsuńregard from Reus Catalonia
thank you
Zapomniałaś dodać, że Zębuszek jest pod dużym wpływem Manfreda - kochanego wampira huncwota :)
OdpowiedzUsuńthank you! i'm so happy that the world seems to like my art :). best wishes! K.
OdpowiedzUsuńKasia, oni są rewelacyjni! Jak z jakiejś dziwnej bajki zupełnie. Patrzę na nich i odjechane historie z ich życia przychodzą mi do głowy:-)
OdpowiedzUsuńSylwia: chyba czuję podobnie. każde z nich to trochę jakby początek bajki dla "dorosłych dzieci" :). Sciskam mocno! K.
OdpowiedzUsuńCzaruś :)
OdpowiedzUsuńPrzecudowny, no po prostu och ach .... trafił na moją listę "ja chcę" :)
OdpowiedzUsuńoj, Gocha, zachwyty szeptem, bo jeszcze Zębuszek popadnie mi w samozachwyt :). Dziękuję za słowa uznania, polecam się na przyszłosć. Zębuszek co prawda ma już swój domek, ale zawsze mogę stworzyć coś mu podobnego... tak zresztą powstał Nieśmiałek. No tak, ale to już nie Zębuszek... :) pozdrawiam! Kasia
OdpowiedzUsuńAPEL : sklonować
OdpowiedzUsuńZębuszka a grzebienne
uzębienie się samo pojawi!